sobota, 6 sierpnia 2016

17. Nowe pokolenie


Tequila w blasku zachodzącego słońca

Na wsi kocie historie piszą się z zawrotną szybkością. Choć pod względem systematyki wiejskie koty są tym samym gatunkiem, co miejskie kanapowce, ich życie w ogóle nie przypomina piętnastu lat spokojnej utopii, ewentualnie wielkomiejskiego gwaru, a wręcz przeciwnie  z dala od zgiełku i plątaniny dróg mają ciszę, ale za to ich dwu-, góra, pięcio-letni żywot wypełniony jest wielką aktywnością. Polowania, walki, kocięta oraz nieustające patrolowanie terytoriów... Wbrew pozorom, nie ma tu miejsca na rutynę; panowanie właścicieli poszczególnych terenów trwa nadzwyczaj krótko, czasem nawet raptem kilka miesięcy lub tygodni.

Kiedy słońce rozpoczyna swoje panowanie nad pewną wsią, położoną na malowniczej Wyżynie Lubelskiej, ciężkie, drewniane drzwi otwierają się. Po wilgotnej od rosy trawie przebiegają trzy pary drobnych, kocich łapek.
Szybka i zwinna Tequila, inteligentna i sprytna Hermiona oraz urodzony samotnik, wyśmienity w walce Rudy  nowe pokolenie. Ile potrwa ich panowanie na tym podwórku?

Tequila

Szybka i zwinna, o urokliwym, srebrzystym futerku i wielkich, czarno obrysowanych oczach  to cała Tequila. Z zadziwiającą lekkością chwytała piórko zawieszone na końcu sznurka, ale uścisk jej szczęk był pewny i mocny. Jej kocie serduszko było ogromne i ciągnęło ją do ciepłych, ludzkich kolan. Chętnie spędzała popołudnia w hamaku wraz z człowiekiem, a zadowolenie okazywała głośnym mruczeniem. W każdej chwili mogła przeistoczyć się jednak w miniaturkę szybkonogiego geparda, za to o lamparciej inteligencji.

Hermiona

Siostrą Tequili była Hermiona i podobnie jak jej książkowa imienniczka, kotka była niezależna, pojętna i niezwykle bystra. Lubiła polować z zasadzki, a odwaga pozwalała pokonywać jej wszelkie przeszkody. Zawsze jednak cechował ją zdrowy rozsądek i spryt; być może właśnie dlatego jako pierwsza z trójki przeszła chrzest drapieżnika i na własną rękę upolowała zdobycz. Podczas miękkiego chodu, jak i szalonej wspinaczki po drzewie  zawsze biła od niej niezależność dzikiego ducha.


Rudy

Rodzynek  tak określano jedynego kocura w szalonym trio. Rudy był przeciwieństwem obu sióstr i pewnie dlatego od początku w życiu kroczył zupełnie odmienną drogą. Ciągnęło go do samotnych przygód, łowów i walk. Tropił dzikie ptaki, lecz przez brak wyczucia (tak bliski Hermionie), musiał zadowolić się polowaniem na owady (w czym zresztą stał się bezsprzecznym mistrzem). Kiedy jego siostry przypuszczały gwałtowny, agresywny atak, on czekał – wiedział dobrze, że jego moment nadejdzie i wtedy okaże się zdecydowanie skuteczniejszy. Nie chwytał zabawek lekko i subtelnie, jak Tequila, ale wkładał całą swoją siłę, by przygnieść ofiarę do ziemi.
Koci ekscentryk, który odnalazł własny sposób na życie.

***
Zdradzę, że w opracowaniu jest horror oraz jeden post-artykuł. Nie miałam czasu jednak ich wykończyć, z uwagi, że niemal wciąż zawieszona jestem między różnymi wyjazdami.
Kiedyś postanawiałam sobie, że jeśli nie będę mieć czasu na pisanie, to przynajmniej będę dodawać zdjęcia  z dniem dzisiejszym realizuję to.
I może nie wyłączam strony z hibernacji, ale zapowiadam powrót do pełnych funkcji życiowych, co oznacza także moje wyjście z bezpiecznej nory w świat i kontakt.
Za 2 tygodnie, kiedy odzyskam internety, dowiecie się nieco więcej o trójce kociaków z tego postu, do zobaczenia! ;) [edit: a więc dodane!]

4 komentarze:

  1. Ja lubię Twoje posty nawet z samymi zdjęciami. Z prostego powodu - że są krótko mówiąc świetne. Nawet 'zwykłe' koty domowe umiesz przedstawić na zdjęciu niczym prawdziwe, wolne drapieżniki. ;) Czekam z niecierpliwością na więcej! Pozdrawiam [animalsworld]

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam! Tutaj Dhau ze Wspólnymi Siłami. Na ocenialni właśnie pojawiła się ocena Twojego bloga. Zapraszam do zapoznania się i komentowania! Mam nadzieję, że okaże się pomocna.
    Pozdrawiam, Dhau.

    PS Przecudne kociaki! ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. O rety, muszę przyznać, że Hermiona skradła moje serce. Jest przeurocza. Gdyby tylko nie alergia, koty zapewne zostałyby kolejnymi zwierzakami w moim domu.
    Ale, ale, ja tu właściwie nie po to!
    W ostatnim czasie zorganizowałyśmy konkurs dla blogów ocenionych, a odnośnik do Twojej strony znalazłam na jednej z zaprzyjaźnionych z nami ocenialni.
    W konkursie mogą wziąć udział strony, które ocenę uzyskały od początku roku 2015 do końca roku 2016 i należą do naszego katalogu.
    Co możesz zyskać w konkursie?
    Mam nadzieję, że będziesz chciała to sprawdzić.
    W tym celu zapraszam Cię tutaj. Pod tym adresem znajdziesz więcej szczegółów.
    Pozdrawiam cieplutko i życzę weny,
    Ayame
    Katalogowo

    OdpowiedzUsuń
  4. Koty! Jak Ci dobrze!
    A to ostatnie zdjęcie - bajka!
    O.

    OdpowiedzUsuń